„Dostaliśmy zgłoszenie o pięciu 30 dniowych szczeniaczkach, wystawionych przez właścicielkę na portalu ogłoszeniowym do adopcji, na terenie Jeleniej Góry. Od właścicielki dowiedzieliśmy się, że spędziła 6 miesięcy w szpitalu, a w tym czasie suką opiekował się znajomy i, niestety, nie upilnował jej. Właścicielka jest w trudnej sytuacji i nie mogła opiekować się pieskami. Zaoferowaliśmy pomoc ze strony swojej oraz Fundacji Mondo Cane pod warunkiem, że usunie ogłoszenie z portalu i sprowadzi z powrotem jednego ze szczeniaczków, który trafił już do nowego domu… Właścicielka skontaktowała się z panem, który zabrał psiaka, a on zgodził się na jego oddanie i poczekanie 4 tygodni na ponowną adopcję, kiedy szczeniaki będą już w odpowiednim do tego wieku. Później jednak ślad po panu zaginął, Nie odbiera telefonów, nie odpisuje, skłamał również, że był u weterynarza w Piechowicach, który miał powiedzieć, że to dobry wiek na adopcję. Wiemy, że w rzeczywistości nie zjawił się w tym gabinecie, ani w żadnym z 15 najbliższych Piechowicom. BARDZO PROSIMY – udostępniajcie, pytajcie, obserwujcie. Może ktoś spotka psiaka na ulicy i poinformuje o tym Fundację, a my zjawimy się wtedy na miejscu, żeby z panem porozmawiać. Właścicielka nie zna niestety żadnych danych tej osoby… Mamy jedynie nr telefonu. 4 pozostałe szczeniaczki będą gotowe do adopcji za 4 tygodnie.
Ktokolwiek cokolwiek – proszę dzwonić pod numer 504 043 251.
Zdjęcie niestety nie przedstawia całego psiaka, ale to jego jedyne zdjęcie, po którym i tak można go rozpoznać ( 3 pierwsze zdjęcia, na trzecim widać, że poza głową pies jest biały).
Przypominamy, że zabranie szczeniaka od matki przed 7-8 tygodniem życia wiąże się z cierpieniem psychicznym malucha i problemami behawioralnymi, które są niemalże gwarantowane. Lęk separacyjny, lękliwość, agresja… To bardzo ważny okres w życiu szczeniaka, a matka i rodzeństwo są w tym czasie najważniejsze…”